Wychudzona

By Unknown - 14:14

Hejka!



Byłabym weselsza, gdyby nie fakt, że moja przyjaciółka była dziś u psychologa. Nazwijmy ją... hmm... Zagubiona. A więc tak.

Zagubiona była dziś u psychologa. Ona ma problemy. Prawie depresję. No, może mniej niż prawie (bo według jej testów mam ciężką depresję, co jest raczej mało prawdopodobne). Ale ma zaburzenia odżywiania. 

Zagubiona twierdzi, że jest gruba. Ale jej MBI (czy coś innego) twierdzi inaczej. Ona jest WYCHUDZONA!.Od początku wiedziałam, że te jej całe nic niejedzenie nie wyjdzie na dobre, zwłaszcza w jej stanie poddepresyjnym, ale ona nie słuchała. No bo po co?

Nie wiem, jak jej pomóc. Psycholog jej powiedział, że może wylądować w psychiatryku. To znaczy ona mi tak przekazała... Mam do niej coraz mniejsze zaufanie, zwłaszcza po tym, jak obiecała zjadać przynajmniej trzy normalne posiłki w ciągu dnia. Oczywiście się nie wywiązała z przyrzeczenia. 

Macie styczność z osobami, które się głodzą? Wiecie, jak do nich dotrzeć? A może sami potrzebujecie pomocy?

Black


  • Share:

You Might Also Like

1 komentarze

  1. Uświadamiaj codziennie jak bardzo piękną jest osoba i, że nie potrzeba w niej więcej zmian, a tym bardziej w taki sposób. Trzymam kciuki

    OdpowiedzUsuń